Czy warto studiować w mniejszym mieście? Nowe dane systemu ELA

Aktualności

Dzisiaj poznaliśmy wyniki matur. Młodzi ludzie, którzy jeszcze nie wybrali kierunku studiów, mogą skorzystać z najnowszych danych, które Ośrodek Przetwarzania Informacji (OPI) udostępnił na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW). Z pomocą abiturientom przychodzi ogólnopolski system monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów szkół wyższych (ELA), którego najnowsza, dziewiąta już edycja ma premierę dzisiaj, tj. 9 lipca br. Dzięki aktualnym danym, każdy może sprawdzić, po jakich kierunkach studiów zarabia się najwięcej do pięciu lat po uzyskaniu dyplomu. Co ciekawe, z najnowszych danych ELA wynika, że uczelnie położone w mniejszych miejscowościach są bardzo skuteczne w przygotowywaniu swoich absolwentów i absolwentek do wejścia na rynek pracy. Osoby kończące studia w mniejszych miejscowościach, nie tylko nieznacznie prześcigają swoje koleżanki i kolegów z uczelni z metropolii pod względem wysokości mediany zarobków uzyskiwanych w pierwszym roku po dyplomie, ale także osiągają wyraźnie lepsze wyniki, gdy porównamy Względny Wskaźnik Zarobków.

ELA – jeden z najlepszych systemów w UE

9 lipca 2024 roku Ośrodek Przetwarzania Informacji uruchomił na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego już dziewiątą edycję ogólnopolskiego systemu monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów szkół wyższych (ELA). Nowe dane dostarczają ciekawych informacji na temat rynku pracy w Polsce. Dzięki systemowi ELA rozwijanemu w OPI, każdy może sprawdzić po jakich studiach zarabia się najlepiej, a także dowiedzieć się, który kierunek gwarantuje największą szansę zatrudnienia. W ELA dostępne są także m.in. dane dotyczące osób ze stopniem doktora oraz studentów łączących pracę ze studiami, które są aktualizowane każdej jesieni.

ELA po raz kolejny potwierdza, że warto być absolwentem uczelni. Osoby z wyższym wykształceniem zarabiają więcej i to nie tylko w dużych miastach, ale także w mniejszych miejscowościach – mówi minister Dariusz Wieczorek. – Dziś zostały ogłoszone wyniki matur. Jeżeli niektórzy z maturzystów mają jeszcze dylematy dotyczące wyboru drogi zawodowej to System ELA jest dedykowany w szczególności dla nich, aby pomóc im w świadomy sposób podjąć decyzję dotyczącą ich przyszłości – dodaje szef MNiSW.

Najnowsze dane ELA po raz kolejny potwierdzają, że niezależnie od daty ukończenia studiów, zarobki absolwentów w kolejnych latach po dyplomie rosną. Nadal więc opłaca się studiować – mówi Marek Michajłowicz, zastępca dyrektora ds. rozwoju oprogramowania w Ośrodku Przetwarzania Informacji. – ELA to bardzo nowoczesny system, który jest jednym z najbardziej zaawansowanych tego typu rozwiązań w Europie. Został on uruchomiony w 2016 roku na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego i od tego czasu jest systematycznie rozwijany. Na bazie rozwiązań zastosowanych w ELA, rozwijane są narzędzia wspierające monitorowanie karier absolwentów i absolwentek na poziomie europejskim. System w tym roku obejmuje ponad 800 tys. nowych osób, a łącznie opisuje kariery edukacyjne i zawodowe blisko 7 mln osób, które studiowały, uzyskały dyplom, lub kształciły się poziomie doktorskim w latach 2014 -2022 – dodaje dyrektor OPI.

Prowincja górą

System ELA pozwala na rzetelną ocenę kondycji uczelni położonych w mniejszych miejscowościach. Eksperci OPI porównali sytuację absolwentów i absolwentek studiów magisterskich (II stopnia i jednolitych studiów magisterskich) z rocznika 2022. Analiza dotyczyła uczelni z największych miast Polski (powyżej 500 tys. mieszkańców), z pozostałych miast na prawach powiatu oraz takich, które nie są miastami na prawach powiatu.

Okazuje się, że uczelnie położone w mniejszych miejscowościach są bardzo skuteczne w przygotowywaniu swoich absolwentów i absolwentek do rynku pracy. Nie dość, że nieznacznie prześcigają oni swoje koleżanki i kolegów z uczelni w metropoliach pod względem median zarobków, uzyskiwanych w pierwszym roku po dyplomie wyrażonych w PLN (5 488,24 zł dla osób z uczelni z małych miast, wobec 5 374,81 zł dla osób z metropolii), to osiągają wyraźnie lepsze wyniki od nich, jeśli wziąć pod uwagę Względny Wskaźnik Zarobków (0,88 wobec 0,76), który odnosi zarobki uzyskiwane przez badanych do średnich wynagrodzeń w ich powiatach zamieszkania. Oznacza to, że absolwenci i absolwentki uczelni z najmniejszych miejscowości są zdecydowanie najefektywniejsi w radzeniu sobie z wyzwaniami lokalnych rynków pracy – mówi dr hab. Mikołaj Jasiński, ekspert Ośrodka Przetwarzania Informacji. – Najsłabiej natomiast radzą sobie absolwenci i absolwentki z uczelni położonych w średnich miejscowościach – miastach na prawach powiatu poniżej 500 tys. mieszkańców (mediana zarobków równa 4 835,33 zł oraz WWZ równy 0,74) – dodaje profesor Jasiński.

Dane ELA pokazują, że niezależnie od tego, czy miasto, w którym usytuowana jest uczelnia jest duże, średnie, czy mniejsze, większość absolwentek i absolwentów zamieszkuje po ukończeniu studiów mniejsze miejscowości. Można więc stwierdzić, że głównymi „odbiorcami” absolwentów i absolwentek są rynki pracy określane jako prowincjonalne. Mniej niż 2/5 osób, które kończyły studia w największych miastach i w pozostałych miastach na prawach powiatu, pozostało w miejscowościach o podobnej wielkości.

Rok po studiach najlepiej zarabia się na Mazowszu

Dane 9. edycji ELA pokazują, że najwyższe przeciętne wynagrodzenia uzyskiwali absolwenci i absolwentki mieszkający w województwie mazowieckim (5 791,53 zł), zaś najniższe – w województwie podlaskim (4 697,55 zł). Przy ustalaniu efektywności zarabiania pieniędzy przez osoby kończące studia warto jednak uwzględnić generalny poziom płac w ich miejscu zamieszkania. Właściwą miarą tej efektywności jest Względny Wskaźnik Zarobków (WWZ) – mówi dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak, prof. SGH, ekspertka Ośrodka Przetwarzania Informacji.

WWZ odnosi wynagrodzenia absolwentów i absolwentek do średnich płac w ich miejscach zamieszkania w badanym okresie. Uwzględnia więc ekonomiczną kondycję lokalnych rynków pracy w poszczególnych okresach i dzięki temu umożliwia porównywanie efektywności w zarabianiu pieniędzy niezależnie od miejsca zamieszkania i okresu objętego analizą. Wartości WWZ informują nas zatem jaką część średnich lokalnych zarobków uzyskiwali przeciętnie absolwenci i absolwentki. – Najwyższą wartością WWZ mogą poszczycić się absolwenci i absolwentki z województwa warmińsko-mazurskiego (zarabiali przeciętnie 0,82 średnich lokalnych zarobków), zaś najniższą zaobserwowano dla województw: małopolskiego i podlaskiego (0,73) – dodaje profesor Chłoń-Domińczak.

W analogiczny sposób można zestawiać nominalne i względne miary bezrobocia. Najniższe ryzyko bezrobocia w pierwszym roku po dyplomie (tj. średni procent miesięcy w tym okresie, w których osoby badane były zarejestrowane jako bezrobotne) odnotowali absolwenci i absolwentki zamieszkujący województwo wielkopolskie (2,6%), zaś najwyższe – województwo świętokrzyskie (7,4%). Zestawiając ryzyko bezrobocia ze stopą bezrobocia w miejscach zamieszkania absolwentek i absolwentów wyznaczamy Względny Wskaźnik Bezrobocia (WWB). WWB pozwala – podobnie jak WWZ – rzetelnie porównywać efektywność osób objętych badaniem w unikaniu bezrobocia. Największą skutecznością pod tym względem wykazali się absolwenci i absolwentki z województwa mazowieckiego (0,60), zaś najniższą – z województwa świętokrzyskiego (1,04).

Dziedziny kształcenia a wysokość zarobków rok po dyplomie

Eksperci OPI przeanalizowali również wyniki dotyczące kierunków o najwyższych zarobkach dla absolwentów i absolwentek studiów magisterskich (II stopnia lub jednolitych magisterskich) w zależności od dziedziny ukończonych studiów. Podkreślają oni, że koniecznie należy uwzględniać specyfikę różnych strategii na rynku pracy w zależności od typu ukończonych studiów. Inne bowiem są doświadczenia na rynku pracy informatyków, a inne osób, które kształciły się np. na kierunkach filologicznych.

Wynagrodzenia w pierwszym roku po dyplomie przedstawiono przy użyciu dwóch wskaźników: mediany miesięcznych wynagrodzeń wyrażonych w PLN oraz Względnego Wskaźnika Zarobków (WWZ). Warto przy tym pamiętać, że pierwszy rok po dyplomie oznacza z reguły początek kariery zawodowej. Stąd nie powinny dziwić niskie wartości wynagrodzeń – zarówno tych podanych w PLN, jak i niskie (poniżej 1) wartości WWZ dla wielu kierunków w pierwszym roku po dyplomie.

Wynagrodzenia absolwentów i absolwentek poszczególnych dziedzin w pierwszym roku po dyplomie są zróżnicowane. Najwyższe przeciętne wynagrodzenia osiągnęli absolwenci w dziedzinie nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Osoby, które posiadały dyplom w tej dziedzinie kształcenia, uzyskiwały w pierwszym roku po obronie przeciętnie 88% lokalnych średnich zarobków w ich powiatach zamieszkania. Warto podkreślić, iż były to wynagrodzenia wyższe, niż obserwowane w dziedzinach, do których zalicza się kierunki o najwyższych zarobkach – dziedziny nauk inżynieryjno-technicznych, ścisłych i przyrodniczych oraz społecznych – dr Marek Bożykowski, ekspert Ośrodka Przetwarzania Informacji.

Zróżnicowanie wynagrodzeń pomiędzy kierunkami jest wyższe niż pomiędzy przeciętnymi dla dziedzin. – Najwyższe przeciętne wynagrodzenia osiągały osoby, który uzyskały dyplom na kierunkach „executive master of business administration” oraz związanych z analizą danych w dziedzinie nauk społecznych. Bardzo wysokie wynagrodzenia uzyskiwały również osoby, które ukończyły studia związane z rozmaitymi aspektami IT (od informatyki po cyberbezpieczeństwo) w dziedzinach nauk inżynieryjno-technicznych oraz ścisłych i przyrodniczych. Najniższe wynagrodzenia natomiast dotyczyły absolwentów i absolwentek studiów z dziedziny sztuki – dodaje doktor Bożykowski.

Zróżnicowanie wynagrodzeń pomiędzy kierunkami jest wyższe niż pomiędzy przeciętnymi dla dziedzin. – Najwyższe przeciętne wynagrodzenia osiągały osoby, który uzyskały dyplom na kierunkach „executive master of business administration” oraz związanych z analizą danych w dziedzinie nauk społecznych. Bardzo wysokie wynagrodzenia uzyskiwały również osoby, które ukończyły studia związane z rozmaitymi aspektami IT (od informatyki po cyberbezpieczeństwo) w dziedzinach nauk inżynieryjno-technicznych oraz ścisłych i przyrodniczych. Najniższe wynagrodzenia natomiast dotyczyły absolwentów i absolwentek studiów z dziedziny sztuki – dodaje doktor Bożykowski.

Dyplom wciąż jest dużo warty

Podsumowując najnowsze wyniki ELA można zauważyć, że wprawdzie na początku swojej kariery zawodowej (zaraz po dyplomie) absolwenci i absolwentki uzyskują wynagrodzenia poniżej średnich lokalnych płac w ich miejscach zamieszkania. Jednak już w trzecim roku po dyplomie wynagrodzenia absolwentów i absolwentek „przekraczają” średnie wynagrodzenia uzyskiwane w ich powiatach i dalej rosną w kolejnych latach. Co ważne, rosnący trend oznacza nie tylko wzrost zarobków absolwentek i absolwentów w czasie, ale – co najważniejsze – ich wynagrodzenia rosną szybciej niż wynagrodzenia osób z ich powiatów zamieszkania. Opłaca się zatem uzyskiwać wyższe wykształcenie również ze względów finansowych – absolwenci i absolwentki są na rynku pracy efektywniejsi niż pozostali uczestnicy lokalnych rynków pracy.